Jeff The Killer

Pewnego razu był sobie chłopak,
taki normalny, taki nijaki,
rodzinę miał normalną,
przyjaciół też,
lecz co w środku czuł?
Tego nikt nie wie.
W środku czuł ból,
niespożytą wesołość psychopaty,
niezaspokojoną chęć do zabijania.
Bał się tego co mówi jego alter ego.
Powstrzymywał się długo,
lecz czy wytrzyma?
Widok krwi to dla niego rozkosz,
lecz jednego się bał,
swego alter ego.
Raz normalny,
w nocy nie panował.
Pewnej nocy nic nie pomogło.
Sięgnął po nóż i rozcinał,
swoje wargi do boku.
Czuł ból,
łzy z oczy mu leciały..
Nadal rozcinał.
Krwawy ślad na ustach pozostał.
Nóż jego krwią splamiony.
Czy to mu wystarczyło?
Nie.
Ponownie wziął krwawy sprzęt do ręki.
Gdy wszyscy w rodzinie spali,
posiekał każdego,
po kolei,
bez wahania,
bez wzruszenia,
bez litości..
Miał na swej śnieżno-białej bluzie ślady ich krwi.
Nie panował już,
poddał się.
Alter ego wygrało...
Teraz to już psychopata.
Krew to rozkosz, 
on wiedział to najlepiej..
Do każdego kogo zabił mówił
"Idź spać"
Potem, sam ofiarę usypiał,
na wieczność...






~•~•~
Już od razu mówię
To moja wersja
wiem, że jego historia jest inna,
ale to taki mój wymysł
~ Fire

Komentarze

  1. Anonimowy14:22:00

    Trochę straszne ale fajne ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blog ma mieć charakterystykę strachu ^.^
      i dziękuję :>

      Usuń
  2. Anonimowy14:55:00

    Kiedy będą kolejne rozdziały????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jest :)
      I tu nie ma rozdziałów, to jest kilka opowiadań :)

      Usuń
  3. Anonimowy15:55:00

    To miało być coś w formie wiersza (wierszu, nie wiem jak się piszę ;__;)? Zajebiste, aż na głos przeczytałam xD Dobrze, że nikogo w domu nie było bo by się zdziwili słysząc takie chore poematy xDDD

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz